Katarzyna Macyszyn – zwyciężczyni „Szansy na Sukces”

Katarzyna Macyszyn – zwyciężczyni „Szansy na Sukces”

Cała gmina Lubasz zasiadła w niedzielne popołudnie 2 marca przed telewizory, by oglądać kolejną edycję popularnego telewizyjnego programu w TVP2. Wszystko za sprawą udziału, mieszkanki Sokołowa, Katarzyny Macyszyn w „Szansie na Sukces”, którego uczestnicy zmierzyli się z dorobkiem muzycznym Majki Jeżowskiej. Jak się okazało, było to przepiękne popołudnie. Katarzyna Macyszyn zwyciężyła, potwierdzając swój talent, wokalny warsztat i artystyczną osobowość. Jakie emocje towarzyszyły mieszkance gminy Lubasz podczas programu, jak się zaczęła przygoda ze śpiewem i jakie plany na przyszłość? Postaramy się znaleźć odpowiedzi na te pytania w rozmowie z Kasią.

 

Gratulacje! Mnóstwo ciepłych słów, życzliwości od znajomych, mieszkańców gminy Lubasz, trafiło do Ciebie, również za sprawą mediów społecznościowych. Jak się czujesz? Czy emocje już opadły?

- Dziękuję serdecznie! To bardzo miłe, że tak wiele osób pogratulowało mi sukcesu i okazało swoje wsparcie. Nadal czuję się zaskoczona, ale emocje powoli opadają. Proza życia się nie zmienia i trzeba robić swoje.

Skąd się wziął pomysł na udział w programie, jak przebiegało przygotowanie, eliminacje do udziału w finale?

- Pomysł już dawno temu chodził mi po głowie, kiedy to z mamą wspólnie przy kawie oglądałyśmy w niedzielne popołudnie "Szansę". I tak po latach ta myśl do mnie wróciła kiedy zobaczyłam przypadkiem ogłoszenie o castingu stacjonarnym w Warszawie. To było kilka dni przed tym wydarzeniem. Od razu sprawdziłam bilety i szczerze to nie było czasu na jakieś wielkie przygotowania. Pojechałam bez szczególnych oczekiwań. Po 4 miesiącach otrzymałam wiadomość o zakwalifikowaniu się do odcinka z piosenkami Majki Jeżowskiej. Oczywiście przed nagraniem odcinka otrzymaliśmy propozycje piosenek, z którymi mamy się zmierzyć i każdy z uczestników miał obowiązek nauczyć się wszystkich, gdyż nie jest ustalone, na jaką się trafi.

Katarzyno, od strony technicznej, program w telewizji trwał kilkadziesiąt minut a samo nagranie odcinka, jak to się odbywało?

Samo nagranie zajęło około 3 godzin, co i tak uważam za niezły czas. Przebieg nagrania odbywał się w takiej kolejności jak można było zobaczyć w tv, tylko w nieco rozwiniętej formule i z małymi przerwami. Cały odcinek został nagrany wcześniej, ale do dnia emisji programu nikomu z uczestników nie wolno było zdradzać werdyktu, co łatwe nie było w przypadku takiego rozstrzygnięcia.

Majka Jeżowska to jedna z Twoich ulubionych artystek? Czy jej repertuar, barwa głosu trafia i pasuje do Ciebie? Piosenka, którą śpiewałaś, ma dla Ciebie szczególne znaczenie? Kogo jeszcze spośród wokalistów, zespołów lubisz?

- Szanuję bardzo Panią Majkę Jeżowską za jej twórczość, dorobek artystyczny i to jaką miłą i serdeczną jest osobą. Myślę że trafiając na odcinek z jej piosenkami dopisało mi szczęście. Większość jej piosenek dosyć swobodnie udaje mi się zaśpiewać. Na przestrzeni lat zmieniają mi się trochę gusta muzyczne i słucham różnej muzyki. Po chwili zastanowienia mogę wymienić takie osoby i formacje jak: Kaśka Sochacka, Anna Karwan, Dawid Podsiadło, Monika Urlik, Mateusz Ziółko, Męskie Granie Orkiestra, Sylwia Grzeszczak, Bitamina, Łzy, Varius Manx, Aretha Franklin, Coldplay, Pink, Dua Lipa, One Republic, Queen i wiele innych..

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewem, wokalem? Mieszkańcy gminy kojarzą Ciebie z wielu uroczystości, wydarzeń podczas których mogli Ciebie usłyszeć.

- Przygoda ze śpiewem zaczęła się już w Szkole Podstawowej w Miłkowie, gdzie chyba po raz pierwszy odważyłam się wziąć udział w szkolnym konkursie piosenki. Później zaczęłam uczęszczać po lekcjach na zajęcia dodatkowe, tzw. "Kółko muzyczne" prowadzone przez Panią Ewę Zagrodzką. Występowałam na apelach i brałam udział w różnych przeglądach piosenek. Kontynuowałam również tę przygodę później w Gimnazjum pod okiem nauczycieli: Rolanda Magdziarza i Marcina Korczyca. To były super czasy. Były organizowane wtedy koncerty kolęd, występy na Dniach Lubasza, Lubasz Freestyle Night i wiele innych.

 

Występowałaś również w kilku zespołach muzycznych, czy nadal można Ciebie gdzieś usłyszeć?

- Tak, brałam udział w projekcie "Synteza Lubasz", Śpiewałam w lokalnym zespole "Póki co" oraz byłam częścią składu zespołu coverowo-weselnego "Luxury Band". Wiele znajomości i przyjaźni zostało do dziś. Aktualnie nie należę do żadnego zespołu, ale mam nadzieję, że to się zmieni.

 

Informacja o programie pojawiła się na kilkanaście dni przed emisją, czy możesz zdradzić kiedy odbyło się nagranie? Wiemy już że nie mogłaś powiedzieć jakie będzie rozstrzygnięcie.

Nagranie odbyło się w połowie lutego, po dobrym tygodniu dowiedziałam się, że nasz odcinek będzie emitowany jako pierwszy z nowej serii. Oczywiście, nie mogłam nic zdradzać, jedynie zachęcać do oglądania.

 

Kasia, napisałaś przepiękną historie, sam udział w tak uznanym programie to niesamowita sprawa i ogromny sukces, a rozstrzygnięcie okazało się piękną nagrodą dla Ciebie. Jakie plany na przyszłość?

- Zgadza się, to niesamowita przygoda. Pierwszy raz w telewizji o zasięgu krajowym. Nie spodziewałam się totalnie udziału w programie, a co dopiero zwycięstwa. Chciałabym jeszcze czynnie przynależeć do jakiegoś zespołu, być może tworzyć później autorskie kawałki z fajnymi i zdolnymi ludźmi. Może uda się jeszcze znaleźć taką super ekipę.

Co powiedziałabyś młodym ludziom, którzy zaczynają przygodę ze śpiewem?

- Chyba nie jestem osobą odpowiednią do udzielania porad. Ale na podstawie moich doświadczeń mogę rzec, że naprawdę wszystko jest możliwe i należy wierzyć w siebie i swoje umiejętności. A na koniec: "Nie ma co się bać "

Kasia ogromne gratulacje i słowa uznania! Myślę, że zdajesz sobie sprawę, że 2 marca przed telewizorami kciuki za Ciebie trzymała, chyba cała społeczność gminy Lubasz. Czy czułaś to wsparcie? 

- Dziękuję! Dostałam tak dużo wiadomości i zdjęć z tej okazji, że do nocy odpowiadałam. Nawet na jednej fotografii od koleżanki widziałam siebie na ekranie w lokalnej restauracji Cafe 15, gdzie jak wiadomo w niedzielę jest spory ruch. To bardzo miłe i dziękuję wszystkim. Chyba podbiliśmy oglądalność na TVP2 w to popołudnie o 100%.

Dziękuję za rozmowę

Szymon Szwed / Gminny Ośrodek Kultury w Lubaszu

 

 

© Gminny Ośrodek Kultury w Lubaszu

Aplikację dostarcza: WCAG.info | EFRLiP | Oświadczenie